Ostatnie miesiące sporo zweryfikowały.
Prywatnie? Oooo tak.
Zawodowo? Oooo taaak.
Biznesowo? Ooooooo taaaaaak.
Odnosząc się do relacji zawodowych. To jakaś plaga, z kim nie pogadasz, to handlują z klientami na relacjach.
No to co to są te relacje?
Bo mój tata, gdy sprzedawał na rynku pomidory i sałatę w moim rodzinnym mieście to też miał relację z klientami.
Jednak jakby sprzedał im zgniłe pomidory to z relacji pozostałaby już jedynie eskalacja.
I ten czas pandemii pokazał wyjątkowo dobitnie czym są relacje w biznesie. Pandemia „odarła te relacje” z pięknych szat. Pokazała te zgniłe pomidory. Pokazała, że kawa i ciacho u klienta to nie relacja. To jedynie dodatek.
Dlatego też, jeśli pracujesz z klientami – daj im faktyczną wartość. Dobry produkt, usługę, zadbaj o „serwis” klienta dbając jednocześnie o swoje cele biznesowe. Te krótko – i długoterminowe. Jak dzwonisz do klienta to musisz wiedzieć po co dzwonisz; jak do niego jedziesz to musisz wiedzieć po co jedziesz?
No chyba, że stać Cię na czas z kawą i pączkiem.
I żebyśmy się dobrze zrozumieli – kawa i pączek to smaczna sprawa – jednak to jest dodatek do tego co robisz z klientem.
To nagroda za to, że odpowiedziałeś klientowi na jedną mega ważną dla niego rzecz – spełniłeś jego marzenie lub rozwiązałeś jego problem.
Zatem zanim potrenujesz z klientem masę – zrób tak, żeby obu wam się to opłacało.
Do kolejnego przeczytania. Paweł.