Blog

Na t(r)opie rozwoju

Lekcje Jorge Bucaya – recenzja odmienna

2009 roku spotkałem się z książką Jorge Bucay’a „Pozwól, że Ci opowiem… bajki, które nauczyły mnie jak żyć”. Książka napisana przez psychiatrę i psychoterapeutę pracującego w podejściu Gestald. Autor podążając zgodnie ze swoją koncepcją działania pokazuje jakie procesy rządzą naszą psychiką jednocześnie uzupełniając te wyjaśnienia o wiedzę i doświadczenia z innych dziedzin.
Tytułowa książka to historia sesji terapeutycznych studenta Demiana, uczęszczającego do nietypowego terapeuty, który działa m.in. przy pomocy opowiadanych bajek („Obiecuję, że nie będę mieszał Ci w głowie. Po prostu posłuchaj historii, jakie znam…”). Jorge Bucay przy pomocy bajek, przypowieści, anegdot z różnych krańców świata, z uwzględnieniem różnorodności kulturowej i religijnej przybliża obraz człowieka wierzącego w innych, mającego swoje leki, przekonania, pragnienia, ambicje.
Podążając więc za tytułem książki poniżej dzielę się swoimi przemyśleniami na temat tego, co do mojego życia podczas wielu wspólnie spędzonych godzin (mimo, że nie spotkaliśmy się osobiście) wniósł tą książką Jorge Bucay…


Jestem słoniem – „Uwiązany słoń” – to opowiadanie o naszych przekonaniach, które wielokrotnie wgrane w głowę mocno nas ograniczają, jak ten cienki kołek do którego był przywiązany słoń.  
Żyjemy w przekonaniu, że „nie możemy” wykonać wielu rzeczy, jedynie dlatego, że pewnego razu, dawno temu, kiedy byliśmy mali, podjęliśmy próbę, która zakończyła się niepowodzeniem. Wówczas zrobiliśmy to samo, co słoń, i zarejestrowaliśmy w naszej pamięci następującą wiadomość – NIE MOGĘ… NIE MOGĘ I NIGDY NIE BĘDĘ MÓGŁ”.
Dzisiaj już wiem, że często ten nasz kołek jest bardzo słaby, ale skutecznie nas ogranicza. Stąd analizuję sytuacje w jakich funkcjonuję i zaczynam od likwidacji kołka – własnych przekonań ograniczających.

Potrafię latać
 – „Skrzydła służą do latania”  – to krótkie opowiadanie o odwadze spełniania własnych marzeń. Mogę przecież żyć bezpiecznie we własnej strefie komfortu. Tyle tylko, że jeżeli w niej pozostanę, inni i tak mi ją zmienią, a ja wolę kreować ją samodzielnie. Pamiętając więc o tym wiem, że będąc pro-aktywnym to ja zmieniam świat wokół siebie, a nie świat zmienia mnie
Aby latać, trzeba zacząć brać na siebie ryzyko. Jeśli nie chcesz, to może lepiej zrezygnować i na zawsze chodzić”.

Nie jestem portierem w domu publicznym – „Portier w domu publicznym” – opowiadania o tym, jak pewnego dnia w życiu portiera domu publicznego nastąpiła wielka zmiana. Z powodu analfabetyzmu został zwolniony z pracy. Sytuacja życiowa sprawiła, że stanął przed dylematem dalszych życiowych decyzji. Podejmując proaktywne działania stworzył własny biznes, który z roku na rok coraz lepiej prosperował doprowadzając naszego bohatera do wielkiego biznesowego sukcesu.
S. Covey w „7 nawykach skutecznego działania” prezentuje narzędzie zwane kręgiem troski i kręgiem wpływu. Krąg troski to sprawy które pochłaniają naszą energię, a nie dają efektu. Krąg wpływu to „nie gadanie, a działanie” czyli efektywność. Wielokrotnie spotykam na swojej drodze zawodowej ludzi, którzy narzekają, a zachodzące zmiany w ich życiu powodują, że odpuszczają. Narzekanie na wszystko staje się sposobem na życie i usprawiedliwianiem swojego losu. Ich świat to koło troski, koło bezproduktywnego pochłaniania energii, braku efektywności. Spotykam też jednak ludzi, którzy energię kumulują w kierunku sprawczości. Ich działanie to koło wpływu. Bohater tego opowiadania mógł odpuścić i narzekać na los, jednak zdecydował się na drogę własnej efektywności, mimo wielu trudności. Tak samo jest z nami, tak samo jest ze mną – zawsze mogę dokonywać wyborów – pomiędzy kołem troski (narzekaniem i obwinianiem otoczenia za moje nieszczęścia) a kołem wpływu (działaniem i sprawczością).
„ – Wy?  – z niedowierzaniem zapytał dyrektor – Nie umiecie czytać ani pisać? Zbudowaliście przemysłowe imperium nie umiejąc czytać i pisać? Jestem zdumiony. Zastanawiam się, co byście zrobili, umiejąc czytać i pisać.– Mogę wam odpowiedzieć – odparł ze spokojem – Gdybym potrafił czytać i pisać… byłbym portierem w domu publicznym!”

Co Ty wybierasz?

Zachęciłem do przeczytania tej pozycji? Zapraszam do dzielenia się refleksjami i komentarzami. 

Udostępnij: