Paśnik – specjalna konstrukcja do karmienia zwierząt, ewentualnie staw w gminie Niemodlin w powiecie opolskim.
W firmach natomiast to stołówka lub inne miejsce pozwalające konsumować pracownikom posiłki.
Jednak paśnik to miejsce niezwykle tajemnicze. Bo to świątynia ładowania energii, wymiany myśli, opinii, dumania, dialogów o wszystkim i o niczym jednocześnie. Miejsce gdzie zapach odgrzewanego jedzenia miesza się z potrzebą skomentowania firmowej rzeczywistości.
Zwykle więc o określonej porze, kilka razy dziennie, w paśniku zaczyna się ruch. Korytarze zapełniają się ludźmi, którzy ciągną do paśnika zwabieni zapachami lub powiadomieniami na komunikatorach nowszej generacji niż gadu-gadu. I tak zaczyna się rytuał, który w niektórych firmach określa się jako „czas paśnika”. I huczy w nim i pachnie, a szepty ludzi tam zgromadzonych to prawdziwe Forum Romanum werbalizowanych myśli nieuczesanych.I wchodzi do paśnika również „nowy” czyli praktykant, stażysta, świeżo zatrudniony. I w kilka minut, jak dobrze poobserwuje i posłucha i jeszcze w porę zderzą mu się kulki pod czachą, to ogarnie złożoność relacji firmowych czyli kto z kim, co, kiedy i jak.
Paśnik to również miejsce rytualne. I dobrze. Bo średnio 2 razy w tygodniu lądują w nim przepyszne ciasta związane z celebrowaniem ważnych chwil w życiu stada. Imieniny, urodziny, narodziny, awanse, powroty i pożegnania. W sumie każda okazja jest dobra. To wręcz idealna okazja do tego, aby poszerzyć swoją wiedzę w zakresie pieczenia ciast lub najlepszych cukierni miasta oraz aby zorientować się kto jest na diecie, a kto ją ma w dupie. Generalnie paśnik to miejsce, gdzie w sumie można najwięcej zaobserwować jeśli mówimy o kulturze organizacji.
A jak już jesteśmy przy kulturze organizacji to ma ją w sumie każda firma. Nawet jak jest ta kaltura średnio nazwana, to jakaś tam jest. I to często ona powoduje, że ktoś w firmie zostaje na dłużej lub z niej odchodzi bardzo szybko. I z mojego punktu widzenia, to niezwykle ważny obszar, który w firmach powinien być bardzo mocno analizowany oraz świadomie kształtowany. Bez wyjątku przez każdego pracownika.
A Ty jakie masz doświadczenia, jeśli chodzi o elementy budujące kulturę organizacji?
Z czym niesamowitym spotkałaś/-eś się na swojej drodze zawodowej?
Co Cię urzekło?
Co Tobą wstrząsnęło?
Paweł