Blog

Na t(r)opie rozwoju

1 słoń = 300 Marysi

Ostatnio w zeszycie z ciekawostkami swojej najstarszej córki Marysi natchnąłem się na ciekawe informacje i wyliczenia. W pierwszej chwili przypomniał mi się mój tata, który wszystko przeliczał na butelki wódki lub paczki papierosów. Tylko, że on robił to w innych czasach niż moja córka. Co takiego więc znalazłem w tym zeszycie? 

Czemu odczuwamy inaczej ?
Spytałem więc jej o co chodzi i co w ten sposób chciała opisać. A ona na to – „tata, ja tak to widzę”.  
Niby zwykły rachunek, niby najzwyklejsza odpowiedź, a uzmysłowiło mi jak Moje Maleństwo jest już duże i w jak inny sposób ode mnie postrzega otaczający świat. 
Bo postrzeganie świata może być bardzo różne. Inaczej odbierają świat introwertycy, inaczej ekstrawertycy, inaczej ludzie, którzy są emocjonalni, a jeszcze inaczej ci, którzy postrzegają każdą sytuację racjonalnie. Nasze doświadczenia życiowe nie są też bez znaczenia.

Gapienie się na ludzi
Uwielbiam przyglądać się ludziom i ich zachowaniom. Nie wiem kiedy to się zaczęło, ale bez wątpienia jeszcze w szkole średniej. Na studiach to się tylko nasiliło. Do dzisiaj moją ulubioną czynnością jest możliwość siedzenia w pobliżu ludzi (najlepiej z piwem :), obserwowanie ich i zastanawianie się co takiego u nich się dzieje, dlaczego tak się zachowują, co myślą, co ich tak pochłania. I nie chodzi tutaj o podsłuchiwanie tylko o zwykłą obserwację. 
Wniosek – Ludzie są tak ciekawi.

Ludzie są tak ciekawi
Co ma jednak wspólnego moje ulubione hobby ze sprzedażą? Czego można z niego nauczyć handlowców? 
Osobiście uważam, że bardzo dużo. Dzieląc na obszary są to:

  • Ciekawość – handlowiec gdy chce być najlepszy musi być ciekawy drugiego człowieka. A ciekawość to lubienie ludzi, interesowanie się nimi, zadawanie im pytań, które pozwolą lepiej poznać ich świat.
  • Uważna obserwacja – to nie tylko „gapienie się”. To czerpanie przyjemności z odczytywania z ich mowy ciała emocji, sposobu myślenia, działania. To umiejętność wyciągania wniosków z tego co się zaobserwuje.
  • Odzwierciedlanie – często mówimy o tzw. chemii pomiędzy ludźmi. U jej źródeł leży umiejętność dostrajania się do drugiej osoby. Handlowiec, który odzwierciedla zachowania klienta w sposób naturalny jest znacznie lepiej przez niego odbierany. To często podstawa sukcesu.

Na koniec bardzo ważna uwaga – nie dotyczy to tylko handlowców. Dotyczy nas wszystkich. Zachwycajmy się przyrodą, architekturą, ale pamiętajmy, że to z ludźmi budujemy relacje. Bez dbania o nie nigdy bym nie wiedział, że jeden słoń = 300 Marysi.
Do kolejnego przeczytania. Paweł. 

Udostępnij: